Beata Zawrzel | fotografia
To wynik prawa kolejowego, wprowadzonego w 2008 roku przez PO. Chodziło o to, aby drzewa nie przewracały się na linie i tory. Tu akurat słusznie.
Proszę sobie zobaczyć, jak blisko torów rosną drzewa w cywilizowanej Europie.
A jeśli tnie się dalej od torów, a teren należy do PKP - to niesłusznie, ale to prawo obowiązujące od 9 lat już....
Domyślam się oczywiście, czemu wycina się drzewa w bliskim sąsiedztwie torów, chociaż w wielu przypadkach ta bliskość wydała się pojęciem dość elastycznym. Pierwszy raz od długiego czasu jechałam tą trasą i widok wydał się wart dokumentacji.
To wynik prawa kolejowego, wprowadzonego w 2008 roku przez PO. Chodziło o to, aby drzewa nie przewracały się na linie i tory. Tu akurat słusznie.
OdpowiedzUsuńProszę sobie zobaczyć, jak blisko torów rosną drzewa w cywilizowanej Europie.
UsuńA jeśli tnie się dalej od torów, a teren należy do PKP - to niesłusznie, ale to prawo obowiązujące od 9 lat już....
OdpowiedzUsuńDomyślam się oczywiście, czemu wycina się drzewa w bliskim sąsiedztwie torów, chociaż w wielu przypadkach ta bliskość wydała się pojęciem dość elastycznym. Pierwszy raz od długiego czasu jechałam tą trasą i widok wydał się wart dokumentacji.
Usuń